ANGELENE
Angelene miała dość gwaru, strzępek rozmów i krzyków, wypełniających lotnisko w San Francisco. A naburmuszona mina jej dziesięcioletniej córki Mii dodatkowo ją denerwowała.
- Czemu nie jesz? Przecież lubisz spaghetii - powiedziała po skończeniu swojej porcji, a Mia tylko wzruszyła ramionami - możesz mi odpowiedzieć? Nie tak cię wychowałam. Myślisz, że jedynie tobie jest ciężko?
- To nie ja wymyśliłam tą zakichaną przeprowadzkę.
- Nic nas tu nie trzyma.
- Nic, a może nikt? Czemu nie przyznasz się, że to wszystko przez Klark'a? Znalazł sobie inną, a ty zostałaś z niczym. Myślisz, że przeprowadzka do Korei może coś zmienić? Poszukasz sobie kolejnego sponsora, który prędzej, czy później się odejdzie do młodszej i ładniejszej.
- Mia!
- Przecież wiem, że byłaś z nim tylko dla pieniędzy. Jak z każdym poprzednim frajerem.
- Przestań! - zdenerwowała się Angelene - przestań natychmiast! Czemu musisz być dla mnie taka okrutna?
W jej oczach pojawiła się rezygnacja. Przegrała, jak zwykle w tego typu potyczkach z Mią. Nigdy nie była dla córki autorytetem. Przeszłość nie pozwoliła jej wyzbyć się pewnych nawyków. To stanowiło słabość Angelene. Gdy ktoś ją atakował, nie odpowiadała tym samym. Jeżeli się zdenerwowała i tak poddawała się zaraz przeciwnikowi, błagając o litość. Tylko z pozoru była twarda i stanowcza.
- Ja? To ty chcesz się przeprowadzać, rozdzielić mnie z moimi przyjaciółmi i zabrać gdzieś, gdzie nikogo nie znam.
- Mia, robię to dla nas, dla ciebie. Żebyś miała dobre życie. Żebyś miała lepsze życie, niż sama kiedykolwiek miałam... Zrozum... - urwała.
Mia włożyła słuchawki w uszy. Angelene pomyślała, by wyrwać jej z rąk telefon, lecz się powstrzymała. Nie chciała prowokować kłótni.
Czy ja dobrze widzę ^^ zapowiada się bardzo ciekawie i nie mogę doczekać się kolejnego teaseru! Mia wydaje się być zadziorna i z charakterkiem a to takie właśnie osoby nadają opowiadaniu smaczku :) (i to je lubię). Zapraszam do mnie i życzę dużo weny :*
OdpowiedzUsuńTak, dobrze widzisz :D Mam w planach kolejne opowiadanie, które ruszy pewnie za 3 miesiące jak się wyrobię ze School of hard knocks. Póki co to ten plan się ogranicza do wyboru głównych bohaterów, a konkretnie B1A4 (przez jednego z członków, który mnie ostatnio troszeczkę omotał), no i kilka osób wymyślonych przeze mnie. Z każdym z tych główniejszych bohaterów mam zamiar dać teaser. Przez te 3 miesiące pojawią się wszystkie:) Może niezbyt często, bo piszę jeszcze te 2 opowiadania i biorę się też za zamówionego shota dla jednej z czytelniczek:)
UsuńCzekam też na nowości u ciebie!
I znów jest bardzo ciekawie! Nie wiem jak to robisz ale wszystko co stworzysz jest wręcz idealne. Relacja matki z córką no nie są najlepsze i Mia mimo tych dziesięciu lat no jest bardzo dojrzała jak na swój wiek, poza tym sądzę że ta Mia nie była jakoś planowana tylko była to może pewnego rodzaju wpadka. Po tej części właściwie negatywnie oceniam Angelene. To zrozumiałe że chce dobrze dla swojej córki , ale jednak wydaje mi się że ona robi to wszystko dla siebie, sądzi że to co dla niej będzie dobre to i dla córki, a nie zawsze tak jest. Poza tym czy warto uciekać przed każdym niepowodzeniem? W tej kwestii Angelena ma wielkiego minusa! Uczy córkę uciekania przed problemami. Może i tak jest łatwiej? Moim zdaniem nie , ale może Mia i Angelena dowiodą , że jest inaczej. Czekam już na kolejny teaser!
OdpowiedzUsuńYey, dobre masz przypuszczenia, w sumie to w życiu Angelene nic nie było planowane... Cieszę się też z tego, jak ją odebrałaś, bo - może to dziwnie zabrzmi - chciałam pokazać negatywne cechy ich obu. Oczywiście musi być przyczyna, czemu się tak zachowują... Mam nadzieję, że opowiadanie prędzej, czy później da odpowiedź:)
UsuńWspomnę też może, że akcja wszystkich teaserów toczy się 2 lata wcześniej, niż będzie się toczyć akcja opowiadania.
Wow bardzo ciekawie to rozplanowałaś ;)
UsuńWow! Kolejne ciekawe opowiadanie się zapowiada;) Jestem mile zaskoczona i czekam na ciąg dalszy;)
OdpowiedzUsuńOd razu po ostatnim egz wyjechałam na ferie do ojca i nie miałam dostępu do Internetu, ale już nadrabiam zaległości;) Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam jak zobaczyłam, że pojawił się one shot dla mnie:))) Już zabieram się za czytanie;)
Jak pisałam powyżej to pewnie (oprócz teaserów, a zaplanowałam ich 8) z opowiadaniem ruszę jakoś koło maja:)
UsuńSuper, że sobie wyjechałaś! Po to są ferie:) Choć życie bez internetu to ciężkie życie :D
Czekam na teasery;)
UsuńI to prawda, życie bez Neta jest ciężkie:(
Jestem ciekawa tej Mii :D Hmm zobaczymy co to będzie. :D Ale zapowiada się ciekawie. Matka, która nie ma szczęścia do facetów. :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że Mia to 1 z moich ulubionych postaci w tym opo i mam z nią dużo planów, mimo że to dziecko:D
UsuńPowiem tyle, że relacje są okropne. Właśnie czegoś takiego obawiam się najbardziej i nie myślę o żadnych dzieciach w przyszłości.
OdpowiedzUsuńRozumiem zachowanie Mii, zmiana otoczenia może być (z pewnością będzie na początku) okropne, lecz z czasem może poznać kogoś lepszego, a jeśli jej matce ma to pomóc, to raczej nie ma się nad czym zastanawiać. No ale ona ma dwanaście lat, będąc w jej wieku pewnie zareagowałabym tak samo.